www.opinieopisanieprac.fora.pl

agnieszka

Wg mnie objętość pracy zaliczeniowej nie powinna być większa niż 10 stron

miszel

mam takie samo zdanie, praca zaliczeniowa ma zawierać recenzje, przemyślenia autora. Powinna być krótka.

Konrad · Gość

objętość zależy od widzi mi się osoby, która ją zleca. Może mieć 5 stron a może mieć i 25. Wszystko zależy od tego czy później prowadzącemu się będzie chciało tyle czytać Smile

Ag@tk@

Dokładnie. Ja raz musiałam pisać zaliczeniówkę na 30 stron z badaniami. To praktycznie licencjat mi wyszedł Smile

Ale zaliczenie jest Razz

Eberhart

jak jest więcej niż 3 strony to już wszyscy kopiują Smile

Staszek · Gość

objętość to nie problem, większym problemem jest to co ma być w środku. Jak temat jest ok to i 30 stron można machnąć a jak kicha to z 5 jest problem.

Yeti · Gość

Te zaliczeniówki to moja zmora. Jak przychodzi na nie czas to mam ich nawet kilka w tygodniu. Ciężko się wyrobić, dlatego większość ludzi robi przeklejki z neta, a potem dopiero jest problem Embarassed

Mamroty · Gość

ja tam wolę zaliczeniówki niż normalne zaliczenia, posiedzę sobie w domu na spokojnie i zawsze coś się uda stworzyć a na zaliczenia niestety ale trzeba się lepiej przygotować.

malina · Gość

też tak uważam, zawsze to mniej stresu i zakres wiedzy mniejszy do opanowania/przestudiowania. Chyba, że ktoś jest jakiś wyjątkowo ambitny.

rafik · Gość

Niby tak, tyle że jak są normalne zaliczenia to zawsze coś w głowie zostaje. Może akurat się później przyda, choćby na egzaminie. A po zaliczeniówce to już mniej Smile

sasza · Gość

jak robisz na odwal się to nic nie zostanie, a jak się przyłożysz to i po napisaniu takiej pracy zostaje Razz

Justynka

przecież to tylko zaliczeniówka, do egzaminu i tak trzeba się przygotować, więc nie widzę sensu, żeby tracić na to dużo czasu. Wiadomo, że można samodzielnie napisać ciekawą pracę, ale czy ma to jakiś sens. Skoro i tak trzeba będzie wszystko wkuć na egzamin.

Olexx

z doświadczenia mogę powiedzieć tylko tyle, że lepiej zlecić to komuś niż marnować na to czas. Lepiej się w tym czasie przyłożyć do czegoś ważniejszego Smile

Felek

jestem tego samego zdania, ja zawsze do ostatniej chwili liczyłem na to, że znajdę czas i sam się z tym uporam, a później w ostatniej chwili miałem problem nie tylko żeby samemu to zrobić ale też znaleźć kogoś, kto w krótkim czasie będzie w stanie mi pomóc.

Klemens

No właśnie to jest największy problem, zostawianie sobie na ostatni moment. Wiem bo zawsze tak robię, a później jest nerwówka. I najgorsze jest to, że nauczki nie działają i tak kolejnym razem jest to samo Smile